Kuchnia nasza powszednia: małosolne lub kiszone

Kuchnia nasza powszednia: tatarczuchTatarczuch to słodki, ciemny chleb wypiekany z mąki gryczanej.

Z bombillą w ustach

Kuchnia nasza powszednia: obwarzanki

Kuchnia nasza powszednia: chleb codziennyBardzo stara prawda: nie ma to, jak własny chlebek, który świetnie pachnie, nie ma polepszaczy, można też dodawać do niego ziarna według swojego pomysłu. A przy tym jest prosty w wykonaniu, choć potrzeba trochę czasu, by wyrósł.

Domowy makaron niedzielnyDomowy makaron smakuje nieporównywalnie lepiej, niż makaron ze sklepu. W tym konkretnym przypadku, jak widać, tradycja wygrywa z wygodą i nowoczesnością.

Kuchnia nasza powszednia: jaja w mundurkuCzasem nazywane jajem w koszulce. Szybko i oryginalnie na śniadanie.

Kuchnia nasza powszednia: nocny chlebekByć może wielu z nas ma wspomnienie ze swojego dzieciństwa pysznego, wiejskiego, okrągłego chlebka, który świeży można było jeść jedynie z masłem i szklanką mleka. Nic więcej nie było potrzeba. Twarda, chrupiąca skórka, najlepsza piętka i gruba pajda chleba... Można sobie przypomnieć tamte czasy, piekąc własny chlebek. Roboty w sumie niedużo, a i tak większość pracy wykonają drożdże, najwygodniej w nocy. Wykorzystałem do wypieku typową mąkę (typ: 500), choć podobno jeszcze lepszy jest chleb z mąką typ: 650. Spróbuję.