Kuchnia nasza powszednia: kluski śląskie po mojemuZasadniczo wystarczą ugotowane ziemniaki z obiadu z poprzedniego dnia i mąka ziemniaczana i już mamy podstawę do samodzielnego dania (z sosem) lub jako dodatek do mięs. Do przygotowania klusek śląskich można też dodać (choć niekoniecznie) całe jajko lub żółtko.

Potrzebujemy:

• 1 kg ugotowanych ziemniaków
• 250 g mąki ziemniaczanej
• szczypta soli

Ostudzone ugotowane ziemniaki przepuszczamy przez prasę lub maszynkę do mięsa. Dodajemy mąkę ziemniaczaną, szczyptę soli i ewentualnie jako i wyrabiamy ciasto. Odrywamy kawałki, formujemy kulki wielkości dużego orzecha włoskiego. Lekko spłaszczamy i robimy w środku dziurkę. W międzyczasie w dużym garnku gotujemy osoloną wodę i wrzucamy kluski. Kiedy wypłyną, gotujemy jeszcze minutę i odcedzamy łyżką cedzakową. Kluski są gotowe. Na drugi dzień smakują równie dobrze, najlepiej podsmażone na patelni, do zrumienienia.

Wcześniej można przygotować sos, np. według przepisu (nieco „na oko”) podanego niżej:

Mięso wołowe w woku (lub głębokiej patelni) gotujemy w nieco ponad szklance wody pół godziny. Mięso można podać, po dodatkowym pieczeniu, na obiad. Do pozostałego płynu wlewamy ok. 3 – 5 łyżek oleju, pokrojone pieczarki, ulubione przyprawy, do smaku odrobinę soli i pieprzu. Gotujemy kilka minut. Dodajemy łyżkę śmietany (wcześniej zahartowana w osobnym naczyniu) i odrobinę mąki. Całość trzeba zagotować. By sos nie miał grudek, całość miksujemy blenderem. Gotowe.