30 tysięcy ujęć i 11 miesięcy pracy – tak w skrócie można przedstawić historię powstawania teledysku do hymnu Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Zdjęcia do klipu rozpoczęły się jesienią 2014 roku w studiu w Alwerni podczas nagrywania hymnu Światowych Dni Młodzieży. W teledysku nie ma aktorów, jest prawdziwa matka z dzieckiem, prawdziwy artysta, który na żywo tworzy mural z Jezusem Miłosiernym, jest pan Artur, którego życie ułożyło się tak, że jest bezdomnym, są wokaliści, którzy włożyli swoją wrażliwość w to, by opowieść w teledysku była autentyczna, są także wolontariusze z międzynarodowej sekcji, którzy na co dzień pracują w Komitecie Światowych Dni Młodzieży.

- Pokazaliśmy jeden dzień z życia człowieka, bo każdy z nas na swój sposób przeżywa miłosierdzie. Nasza opowieść o miłosierdziu zbudowana jest na powstającym na ścianie muralu z Jezusem Miłosiernym, bo to ten obraz właśnie najlepiej odpowiada na pytanie czym jest miłosierdzie. Jest tam miłość, oddanie, poświęcenie, przebaczenie i błogosławieństwo – opowiada Aneta Liberacka, kierownik produkcji i redaktor naczelny Stacji7.pl

Zdjęcia kręcone były w różnych miejscach Polski: Ojcowskim Parku Krajobrazowym podczas nocy spadających gwiazd, w Tatrach, Łagiewnikach i w Brzegach, gdzie odbędzie się główne spotkanie z papieżem Franciszkiem, jak również na ulicach miast w tłumie spieszących się ludzi.