Dwudziestoletnia dziewczyna była umierająca. Gdy zrozumiała, że jej życie dobiega końca, poprosiła do siebie matkę i westchnęła:
- Dałaś mi wykształcenie, kupowałaś drogie ubrania i wysyłałaś na wakacje za granicę. Nauczyłaś mnie, że życie to zabawa i przyjemności. Dlaczego nigdy mi nie powiedziałaś, że jest mi pisana śmierć, a potem sąd?!
jarkwi
Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
11.06.2015 r.