90 lat temu powstała OSP Rodaki

Z kroniki Juliana Zielińskiego wynotowała Halina Ładoń:

… Dawniejsza wieś Rodaki to skromne drewniane domki z małymi okienkami, kryte wyłącznie słomą, drogi piaszczyste. Wieś nawiedzana była często klęskami pożarów, a największy z nich, to pożar w marcu 1928r. Kiedy to spłonęło 56 domów i tyleż stodół oraz wiele innych zabudowań gospodarskich. Przyczyna pożaru to swawola dzieci, które bawiły się zapałkami. Napaliły ognisko blisko zabudowań. Zapalone ognisko wiatr huraganowy porwał i przeniósł na najbliższą stodołę. W ciągu 20 minut ogień objął prawie wszystkie zabudowania. W owym czasie na placach budowano po kilka domów i stodół. Przybyłe z okolicznych miejscowości straże były bezradne, nie były w stanie ugasić pożaru z powodu braku wody oraz z powodu silnych wiatrów, które utrudniały podejście do ognia. Nawiedzeni tą klęską mieszkańcy przeżywali ogromne cierpienie, gdyż z powodu bardzo zimnej wiosny marzli pod prymitywnie zlepionymi szopami. Cierpienie to przedłużało się, gdyż władze powiatowe ociągały się z udzieleniem pożyczek i wypłaceniem asekuracji. W międzyczasie sporządzano plan rozbudowy wsi, który był gotowy dopiero w lipcu 1928r. Wtedy dopiero mieszkańcy mogli przystąpić do budowy. Dokonano też pomiaru ulic w ten sposób, że główna droga wymierzona była na 10 mb, a boczne na 8mb. Budynki stawiano w odległości 5 mb od drogi. Place zaś pomierzone zostały na szerokość najmniej 20-25 mb. W ten sposób skomasowane place nie wystarczyły pod budowę wszystkich spalonych  budynków i tym samym, pogorzelcy otrzymali nowe place na trzeciej części wsi zwanej „Nowsie”...

... We wsi zniknęły słomiane dachy. W roku 1928 do wsi doprowadzono szosę z Klucz, a w następnych latach 1929-1931 wykonano szosę do Ogrodzieńca (oczywiście kamienną). Obywatele Rodak doceniając wartość dobrej drogi, a będąc w posiadaniu wielkich zapasów kamienia, własnymi siłami w ramach obowiązujących szarwarków budowali co rok kawałek drogi przez wieś i tak budowę zakończyli w 1940r. już w czasie okupacji hitlerowskiej...

...W maju 1929 roku zorganizowano we wsi Rodaki Oddział Ochotniczej Straży Pożarnej, której organizatorami byli między innymi: Stanisław Gdula, Karol Zieliński, Błażej Leśniak, Wincenty Załoga i inni. Komendantem straży był Roman Majewski, zastępcą Władysław Brodziński, sekretarzem i adiutantem Julian Zieliński. Komendant Majewski pełnił swą zaszczytną funkcję do roku 1945, po nim to stanowisko objął Jan Rembelski.

Szopę, którą wybudował Powszechny Zakład Ubezpieczeń Wzajemnych do wyrobu dachówki dla pogorzelców, przekazano w roku 1930 na remizę strażacką.
W roku 1933 kiedy wójtem w Ogrodzieńcu był Jan Sosnowski wybudowano szosę i most betonowy na drodze Rodaki – Ryczówek...

...Rok 1956 zapoczątkował się gorącymi przygotowaniami materiałów na budowę remizy strażackiej. Właściwie materiały te gromadzono od wielu lat, ale  w roku 1956 kiedy już zwieziono dostateczną ilość kamienia na fundamenty, czyniono starania o pozwolenie na budowę remizy. To oczywiście nastręczało wiele trudności, gdyż architekt wojewódzki zarządał za sporządzenie planu budowy 12.000 zł. Zarząd straży wobec takiej sytuacji postanowił budować remizę bez pozwolenia posługując się sporządzonym wcześniej planem przez Aleksandra Latosa wg pomysłu zarządu OSP. Późną jesienią 1956r. rozpoczęliśmy budowę. Na skutek nadejścia zimy fundamenty były kończone w kwietniu 1957r. Poświęcenie kamienie węgielnego oraz związana z tym uroczystość odbyła się 21 lipca 1957r. Poświęcenia dokonał ksiądz Stanisław Półka – wikariusz parafii Chechło.

W roku 1957 zarząd OSP kontynuował rozpoczętą budowę remizy. Wybudowano ściany i zabetonowano strop nad garażem. Prace dalsze przerwano z powodu braku funduszy. Społeczeństwo wsi Rodaki w tym roku zawiodło, gdyż nie zaofiarowało nawet jednej roboczo – godziny przy prowadzeniu robót. Ciężar budowy całkowicie spadł na członków zarządu OSP. Prezes Wincenty Załoga miał za zadanie staranie się o wszelkie potrzebne materiały, Julian Zieliński wykonywał i dozorował roboty fachowe i zwykłe. Jan Rembelski pośredniczył w różnych pracach i załatwiał dostawy materiałów. Poza członkami zarządu OSP wielki wysiłek i wkład finansowy miał ówczesny sekretarz Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Rodakach Antoni Kuciński. Dzięki jego zrozumieniu i chęci popierania  czynu społecznego jakim była budowa remizy uzyskaliśmy z funduszy GRN 15.000 zł. Prócz tych funduszy mieliśmy również własne z urządzonej loterii...

...Uroczystość otwarcia Domu Straży Pożarnej odbyła się 7 czerwca 1959r. Rok później zarząd OSP ufundował obraz s. Floriana – patrona strażaków. Uroczyste poświęcenie tegoż obrazu odbyło się 22 maja 1960r. Obraz poświęcił  proboszcz parafii Rodaki ks. Jan Brożek”.